Autor |
Wiadomość |
jackpirat |
Wysłany: Śro 23:15, 25 Mar 2009 Temat postu: |
|
ze swojej strony mogę tylko zasugerować sposób wysyłania korespondencji do dzielnicy. Mianowicie nie robić tego przez organ właściwy (czyli urząd dzielnicy) a przez organ zwierzchni/kontrolny (urząd miasta). UM nie uzna się za stronę właściwą w postępowaniu, ale przekaże sprawę Dzielnicy rządając wyjaśnienia sprawy i kopii tego wyjaśnienia dla siebie. Poza tym Urząd Dzielnicy inaczej patrzy na zadanie zlecone przez organ nadrzędny niż na petycje swoich wyborców(ot absurd).
ps. takich teraz rzeczy uczą na studiach:) |
|
|
Henryk |
Wysłany: Śro 22:11, 25 Mar 2009 Temat postu: |
|
Myślę, że zauważyliście, że stan drogi od strony Masłowieckiej w dół już powoli przypomina stan sprzed remontu (zasypania) dziur. Może jednak trzeba walczyć o ten asfalt? |
|
|
Agnieszka |
Wysłany: Śro 21:57, 25 Mar 2009 Temat postu: nie traćmy nadziei i działajmy dalej |
|
Rzeczywiście moglibyśmy się teraz poddać, ale to mi się wybitnie nie podoba..
Media zostawmy sobie na deser....
Mnie nurtuje jedno proste pytanie, skoro gmina niczego nie może, to dlaczego płacimy na nich nasze podatki??????? To niebywała arogancja. Niebywała!!!!
Wg mnie powinniśmy teraz napisać kolejne pismo piętro wyżej.
Od razu deklaruję pomoc w zbieraniu podpisów.
Dagmara.. napisz coś na forum!!!!! |
|
|
Dagmara |
Wysłany: Śro 21:46, 25 Mar 2009 Temat postu: |
|
Dzięki Mariusz za trafne podsumowanie. Ja się nie podłamałam, ale musiałam nieco ochłonąć po tym spotkaniu. W szczególności po tym jak usłyszałam, że Pan burmistrz był w piątek na naszej ulicy, jechał Jeziorową i nie widział w jej stanie nic złego! (nawet na odcinku od Wału do 41) I tak wyglądało całe spotkanie – po prostu brak zrozumienia. My swoje a Pan burmistrz swoje.
Myślę, ze takie spotkanie wyglądałoby zupełnie inaczej gdyby burmistrz dzielnicy (tak jak prezydenci miast czy burmistrzowie gmin) był wybierany w wyborach.
Dodam jeszcze w uzupełnieniu do podsumowania Mariusza, że trzeci punkt (dotyczący Nowozabielskiej) został jedynie zasygnalizowany, bo pan burmistrz musiał kończyć spotkanie - zabrakło nam czasu.
Poza tym uważam, ze choć nie padły żadne deklaracje to jeden cel został osiągnięty – zwróciliśmy na siebie uwagę.
Teraz jedyny sposób walki o swoje to pisanie lisów. Te w sprawie kanalizacji i poprawy nawierzchni drogi napiszę (dokończenie destruktu + nakładka asfaltowa) i zamieszczę na forum do dyskusji. Podpisy zaczniemy zbierać podczas akcji wiosenne porządki. Jeśli chodzi o Nowozabielską to sytuacja jest dość trudna: protestując przeciwko Nowozabielskiej (co jak się wczoraj dowiedziałam możemy zrobić gdy będzie wyłożony dla mieszkańców Plan zagospodarowania Terenu) ryzykujemy oddalenie w czasie budowy Jeziorowej, natomiast nie protestując ryzykujemy, że budowa Jeziorowej utknie ze względu na zbyt duże problemy jakie napotka Wydział Infrastruktury realizując budowę tak szerokiej drogi jaką jest Nowozabielska. Sytuacja (tu zacytuję Włodka) jest patowa. Na marginesie, finalizacja Planu Zagospodarowania dla naszego terenu przeciąga się z powodu uzgodnień dotyczących przecinania przez Most na Zaporze terenów NATURA 2000).
A i jeszcze jeden temat – dostaliśmy odpowiedź od Burmistrza i Wydziału Infrastrukury na pismo z prośbą o zgłoszenie Jeziorowej jako ulicy do kanalizacji – odpowiedz pozytywna – zgłoszą nas i załączą nasze pismo.Na pozostałe pisma nie otrzymaliśmy jeszcze odpowiedzi.
Pozdrawiam,
Dagmara |
|
|
Mieszkanka |
Wysłany: Śro 21:20, 25 Mar 2009 Temat postu: |
|
Mariusz,
Mówiąc o pisemnym stanowisku burmistrza miałam na myśli jego odpowiedzi na złożone pisma. Nikt do tej pory nie informował, aby jakiekolwiek odpowiedzi z dzielnicy wpłynęły i nie chodzi mi tylko o nasze pisma.
Co do stanu ulicy to zgadzam się, że należy dalej nękać dzielnicę. Proponuję, aby do następnych pism dołączyć zdjęcia ulicy i pismo wysłać do wiadomości Pani Prezydent. Ona tu mieszka niedaleko, a nuż będzie się chciała solidaryzować
Ale w sprawie Nowozabielskiej i linii rozgraniczających to należy uderzyć do Architekta Miasta, skoro dzielnica nie ma nic do powiedzenia w myśl obowiązujących przepisów.
Co do mediów to zapewne nie zdziałają nic na tym etapie.
Sławka |
|
|
Mariusz |
Wysłany: Śro 18:42, 25 Mar 2009 Temat postu: złamanie |
|
Ja się nie załamuję, bo tego dokładnie sie spodziewałem, a co do Dagmary, to moje domnieniemanie. Mam nadzieję, że się mylę. Co do stanowiska na piśmie to nie wiem czy mamy szansę je uzyskać, bo raczej burmistrz nie odniesie się do spotkania, ewentualnie do naszych wczesniejszych dezyderatów. A i tego bym nie był pewien. Mimo że sam jestem człowiekiem mediów, nie mam też wcale pewności, że one w tym wypadku coś pomogą. Problem w tym, że skala zaniedbań infrastrukturalnych w gminie jest tak gigantyczna, że oni rzeczywiście nie są w stanie tego szybko nadrobić. Ale to nie znaczy, że się należy poddawać. Trzeba pisać kolejne pisma, myślę że teraz po raz kolejny w sprawie obecnego stanu Jeziorowej. To co się dzieje za zakrętem i pomiędzy nr 44-48 naprawdę woła o pomstę do nieba. |
|
|
Mieszkanka |
Wysłany: Śro 17:17, 25 Mar 2009 Temat postu: |
|
Nie ma się co załamywać. Spróbujmy być konsekwentni w działaniu.
Dobrze byłoby mieć stanowisko burmistrza na piśmie. To tak na początek.
Na tej podstawie będzie można pytać architekta miasta czy mpwik'a o sprawy naszej ulicy i oczywiście poinformować organ nadrzędny nad dzielnicą o całej sytuacji. Będzie też można rozważyć wykorzystanie mediów w sprawie.
Sławak |
|
|
Mariusz |
Wysłany: Śro 16:16, 25 Mar 2009 Temat postu: spotkanie |
|
Myślałem, że spotkanie opisze Dagmara, czyli jego inicjatorka, ale, jak widzę załamała się. Bo tez i trudno być wielkim optymistą po rozmowie z p. burmistrzem. Dagmara przedstawiła nasze argumenty, które spisała również powyżej na forum w trzech najważniejszych kwestiach, tj. tymczasowej jeziorowej, kanalizacji i budowy jeziorowej. We wszystkich sprawach usłyszeliśmy to samo; nie ma, nie da się, to nie my. Wniosek z tego jest taki, że nie ma wielkich szans na poprawę obecnej sytuacji na Jeziorowej, jak usłyszeliśmy to i tak wielka łaska, że nam cokolwiek zrobili, bo ulic z podobnymi problemami są w gminie setki. Czy zrobią coś jeszcze jest wysoce wątpliwe, ich zdaniem jest już całkiem nieźle, jak na standardy panujące w Wawrze. Może przyjrzą się dziurom, od 41 w stronę Wału, ale pewne nie jest czy je załatają. Co do kanalizacji to tym się zajmuje MPWiK, a oni bardzo by chcieli, ale nic nie mogą. Co do budowy Jeziorowej/Nowozabielskiej to tez w zasadzie nie ich sprawa, bo to architekt miasta. Czy projekt szerokiej drogi popierają nie sposób się było dowiedzieć, ale chyba tak. Generalnie dopiero w tym tygodniu mieli poprawiać plany i nanosić nowe domy zbudowane według tymczasowych linii rozgraniczających. De facto nikt nie wie oficjalnie, co i gdzie u nas zbudowano, a burmistrz sugeruje, że niektóre budynki mogą być wzniesione niezgodnie z prawem i dlatego nie ma miejsca na 18-metrową Nowozabielską. Reasumując stan taki jak obecny potrwa jeszcze wiele lat. Nie wyobrażam sobie, że ludzie których to dotyczy zgodzą się na Nowozabielską w obecnym kształcie (w paru przypadkach będzie im przechodzić tuż pod oknami). Gmina, oczywiście, nie czuje się odpowiedzialna za bałagan urbanistyczny. I nie widzi problemu w tym, że ulicy na której będa mieszkały za chwilę dwa tysiące ludzi nie ma i długo nie będzie. |
|
|
Agnieszka |
Wysłany: Śro 15:38, 25 Mar 2009 Temat postu: |
|
Umieram z ciekawości również |
|
|
krawczykowie |
Wysłany: Śro 14:37, 25 Mar 2009 Temat postu: |
|
No właśnie - napiszcie jak było na spotkaniu i jaka była reakcja burmistrza |
|
|
Mieszkanka |
Wysłany: Śro 12:36, 25 Mar 2009 Temat postu: |
|
Napiszcie proszę krótko jak przebiegło spotkanie.
Sławka |
|
|
Dagmara |
Wysłany: Pon 12:05, 23 Mar 2009 Temat postu: |
|
Hej,
Ja dotrę pewnie na styk. tzn na 14.50 (formalnie spotkanie zaczyna się o 15. ale sekretarka prosiła aby przyjść nieco wcześniej)
Oto proponowana przeze mnie agenda spotkania (jeśli macie uwagi dajcie znać):
1. Aktualny stan Jeziorowej:
a. Dziękujemy za poprawę stanu drogi, ale:
b. Załatanie dziur na pierwszym odcinku od Masłowieckiej nie sprawdziło się (po tygodniu droga wyglądała tak samo jak przed remontem)
c. Droga w miejscach gdzie są wjazdy na osiedla została źle wykonana (przed bramami np. Osiedla Wał 414 zbiera się woda)
d. Domagamy się kontynuacji prac na odcinku od 41 aż do Wału.
e. Przekonujemy burmistrza, że konieczna jest nakładka asfaltowa (argumentów, że za rok będzie budowana droga nie przyjmujemy; jest to zupełnie nierealne)
2. Kanalizacja
a. Wyrażamy zaniepokojenie brakiem koncepcji skanalizowania naszej części Dzielnicy oraz faktem budowania rury, która przez X lat będzie pusta (złe gospodarowanie kasą z Unii). Nie przyjmujemy argumentów, że to wina MPWiK (obowiązkiem burmistrza jest współpraca z MPWiK i monitorowanie tematu)
b. Przedstawiamy argumenty dlaczego nasze Osiedla powinny zostać skanalizowane w pierwszej kolejności (planowana budowa drogi, duże zaludnienie + tereny mazowieckiego Obszaru Chronionego + sąsiedztwo NATURA ).
3. Budowa Jeziorowej
a. Krótko przedstawiamy sytuację (zamieszanie z liniami, które doprowadziło do zawężenia pasa + brak Planów Zagospodarowania przestrzennego+ od 5 lat jesteśmy w punkcie wyjścia tz. na etapie linii i wstępnego projektu drogi)
b. Przedstawiamy nasze stanowisko w zakresie planowanej Nowozabielskiej (nasze obawy). Argumenty przeciwko:
- Gęsta zabudowa o charakterze sypialnianym, w który nie wpisuje się ulica o charakterze ponadlokalnym dzieląca powstałe osiedla (np. przebieg w środku osiedla Developer House)
- W związku z zawężeniem pasa nie ma miejsca na ulicę tzw. zbiorczą na którą rozporządzenie przewiduje min 20 m; więc nawet 17 metrów, których już nie ma to za mało)
- Funkcję dróg o charakterze ponadlokalnym spełniają Wał, Trakt i planowana od lata Bora Komorowskiego.
- Tereny mazowieckiego Obszaru Chronionego + sąsiedztwo NATURA
- Wcześniejsze zaskarżenia przez NSA
- Nowozabielska miała sens z punktu widzenie planowanego przebiegu kolektora - gdy trasa kolektora została zmienione nawet ten argument odpadł
- w oficjalnym liście przekazanym mieszkańcom osiedla LAS Burmistrz nie przedstawił żadnych konkretnych planów w zakresie tego kiedy Nowozabielska miałaby powstać
- wykup gruntów pod łącznie 6 metrowe pasy zieleni (o które nie wiadomo kto będzie dbał) to złe gospodarowanie pieniędzmi podatników
- dalsze forsowanie Nowozabielskiej jedynie wydłuży proces w związku z uzasadnionymi protestami/
WNIOSEK: odstąpienie od budowy tak szerokiej ulicy jest jedyną szansą na szybkie wybudowanie nam normalnej lokalnej drogi o przebiegu zgodnym z aktualnym przebiegiem ulicy Jeziorowej.
Pozdrawiam,
Dagmara |
|
|
Mariusz |
Wysłany: Pon 10:11, 23 Mar 2009 Temat postu: 14.30 |
|
Jestem o 14.30 nA ŻEGAŃSKIEJ 1. Zawiadomię Dagmarę |
|
|
Gość |
Wysłany: Nie 23:34, 22 Mar 2009 Temat postu: |
|
Witam,
Jeżeli dobrze liczę to będzie nas cztery osoby na spotkanie z burmistrzem, chyba że coś przeoczyłem.
Również myślę, że dobrze będzie się spotkać np. 14.30 żeby lepiej przygotować się do spotkania.
Pozdrawiam,
Włodek |
|
|
Mariusz |
Wysłany: Sob 10:39, 21 Mar 2009 Temat postu: spotkanie |
|
A czy nie powinniśmy się spotkać wcześniej, żeby przedyskutować czego się dokładnie chcemy dowiedzieć i czego domagać? Jak pójdziemy na rympał to nas pan burmistrz spuści na drzewo. Albo w poniedziałek gdzieś pod urzędem o 14.30 powiedzmy albo na jeziorowej np. w niedzielę, pogoda piękna możemy się umówić w znacznym miejscu i chwilę pogadać. A w najgorszym wypadku ustalmy na forum. A tak a propos to gdzie jest urząd? Bo jako nowy mieszkaniec jeszcze nie byłem. |
|
|