Forum Jeziorowa

Henryk

Wczoraj dostałem pismo od naszego Developera z propozycją zakupu części drogi (tej wyłożonej kostką), za około 5 tys. z Vatem, co zdaniem Developera jest sumą symboliczną (?). Oferta skierowna została do 76 właścicieli domów przy ul. Jeziorowej 67. W sumie Developer chce za tę drogę 327 tys. (bez VAT-u). Wg Developera, po wykupieniu przez nas tej drogi moglibyśmy swobodnie rozporządzać nią, czyli odsprzedać (?), pozwolić (odpłatnie (?) korzystać z niej następnemu developerowi, który zamierza postawić jakieś domy na działce Pani C. W związku z tym pismem mam następujące uwagi/pytania do pozostałych użytkowników tej drogi:
- droga jest własnością Developera, my mamy jej służebność, więc czy jest jakikolwiek sens jej zakupu przez nas?
- prawie połowa wlaścicieli domów na Jeziorowej 67 nie mieszka jeszcze a część z tych domów należy do kontraktorów, którzy wykonywali jakieś prace dla naszego developera, wiec na pewno nie wszyscy byli by zainteresowani. Tylko całkowity wykup drogi przez nas dałby nam pełną możliwość jej dysponowaniem.
- ciekaw jestem za ile nasz D.H. weżmie od nowego developera za użyczenie jemu służebności w/w drogi
- czy D.H może tę drogę sprzedać nowemu developerowi?

A może rozwiązaniem byłoby aby nasz D.H. wynegocjował z Panią C. udzielenie nowemu developerowi służebności tej drogi w zamian za możliwość wyjazdu/wjazdu od strony wału i rozebranie części płotu?

Proszę o uwagi,
pozdrawiam,

Henryk

rafal

Bardzo wazne poruszyl Pan kwestie, nie wiem czy nawet jak sie kupi tą droge to czy przyszly inwestor nie moze w sadzie ustanowic jej jako drogi koniecznej, ale tego nie wiem.
Z Pania C. tak samo jak z jej corka jest bardzo trudny kontkat chyba o tym wiedza Wszycy nasi mieszkancy, jej dzialka bardzo duzo by na tym zyskala gdyby wjazdy do przyszlych posesji byly z "naszej drogi" ale Pani C.nie ma zielonego pojecia o developerce i prowadzeniu inwestcji.
Ja osobiscie i jeszcze 2 rodziny nie jestesmy zaintersowani kupnem drogi to tylko klopot, a pozatym ktos w DH ujawnil mi troche tajemnicy i wiem ze gmina tez moze przejac ta droge.
Pozatym juz raz za nia zaplacilismy przecierz jest ona zrobiona (bardzo fatalnie widac to w nocy kiedy sie jedzie samochodem, zaden inny developer nie przyjalby takiej fuszerki) za Nasze pieniadze. Rzecz trzeba nazwac po imieniu Adam B. probuje ja nam sprzedac drugi raz.

Andrzej

Uważam, że oferta zakupu drogi to jakis pomylony pomysł kogos od developera DH. Jeżeli najpierw daje się komus służebność w akcie notarialnym to póżniej nie namawia sie tego kogos do kupna. Myślę, że nikt nie będzie z mieszkańców zainteresowany, gdyż pewnie innym tak jak i mnie wystarczy służebność.

Druga watpliwa sprawa to oferta ofera zakupu drogi przez sąsiedniego developera. Jeżeli ktoś ma dostęp do drogi Wał Miedzyszyński to nie będzie wurzucał takiej kasy (300 000 PLN) na dodatkową drogę. Może zrobic wyjazd z budowanego osiedla bezposrednio do Wału Międzyszyńskiego.
Ostatnie grodzenie posesji przez Państwa Czapskich wskazuje na to, iż nie są zainteresowani naszą drogą.

Poza tym jak DH chciałby to załatwić formalnie? Nigdy znie zbierze wszystkich mieszkańców, no bo niektórych nie ma (domy na sprzedaż). Czy chciałby zebrać tych którzy zapłacą i im notarialnie ustawić współwłasność? To chyba pytania retoryczne...

rafal

świeta racja oj świeta